sobota, 4 lutego 2012

NALEŚNIKI Z FARSZEM CHIŃSKIM


Składniki:
- mąka
- 1 jajko
- mleko
- woda (2x mniej niż mleka)

- olej roślinny
- Chińska mieszanka warzywna- grzybki mun
- filet z kurczaka (lub 2 jeśli chcemy farsz bardziej mięsny)
- sos sojowy
- masło  


etap 1. - naleśniki:

Na ciasto naleśnikowe nie umiem podać proporcji... składniki (mąka, jajko, mleko, woda) wrzucam po prostu do miski i mieszam aż uzyskają idealną konsystencję... jaką? Paniom powiedziałabym, że ma to być konsystencja balsamu do ciała... a panom...? hmm ciasto na naleśniki musi być tak lejące jak gips budowlany zanim zacznie tężeć! ;)

Jeśli zostanie odrobina naleśnikowej masy nie wylewajcie jej!
Przyda się później do podsmażania!

Na patelnię nalewam łyżkę oleju kiedy się rozgrzeje wylewam na nią ciasto- pierwszy naleśnik zawsze traktuję "roboczo" i zjadam go na ciepło, by sprawdzić czy smaczny :) (a olej wylewam, bo już nie potrzebny).

Resztę naleśników smażę na suchej patelni -ciasto o dobrej konsystencji rozlewa się samo podczas poruszania patelnią, przewracam naleśnik kiedy ciasto z wierzchu nie jest już surowe i przypomina powierzchnię księżyca, wtedy na pewno się nie złamie... i można nawet go przerzucać nad patelnią ;)


etap 2. - farsz chiński:

Rozgrzewam olej na patelni. Filet z kurczaka kroję na drobne paseczki, posypuję lekko solą i podsmażam. Gdy kurczak jest już usmażony dorzucam warzywa chińskie i wszystko duszę do miękkości.
Osobno namaczam kilka grzybków mun przez 15 minut by "urosły" i dodaję na koniec do farszu.
Całość polewam do smaku sosem sojowym.

etap 3. - zasmażanie naleśników z farszem:

Gdy farsz wystygnie nakładam go na naleśniki - nakładam na środek
i zawijam a'la koperta, tj. boczki zawijam do środka, a potem zwijam zaczynając od dołu i robię zakładkę tak, aby farsz się nie wydostawał. Jeśli została resztka naleśnikowej masy zaklejam nią ciasto na łączeniu, ciepło sprawi, że naleśnik zawinięty naleśnik się nie rozpadnie. Gdy wszystkie naleśniki są zawinięte podgrzewam na patelni masło (klarując je! Można też użyć masła sklarowanego, jeśli się tego nie zrobi będzie się przypalać
i naleśniki przejdą smakiem przypalonego masła :( )
Na rozgrzane masło układam naleśniki  "łączeniem" w dół i podsmażam kilka minut, aż uzyskają złoty kolor, obracam je, by się zrumieniły z drugiej strony.

Można zjadać je na ciepło i na zimno z ulubionym sosem lub bez.

5 komentarzy:

  1. Nie wpadłabym na taki pomysł! Bardzo fajne danie, a do tego na pewno pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam! są super, jeśli lubicie chińską nutę a przysmażone na maśle- MNIAM

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam naleśniki w każdym wydaniu i z pewnością wypróbuję u siebie w domu ten przepis. Same ciasto na naleśniki robię zawsze wg. porad podanych na https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/. Warto pamiętać o takich rzeczach jak typ patelni oraz kolejność mieszania składników, które mają znaczenie przy przygotowywaniu ciasta.

    OdpowiedzUsuń